Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rosja: Oficer szpiegował na rzecz Polski

Przed Okręgowym Sądem Wojskowym w Moskwie w poniedziałek rozpoczął się proces majora armii rosyjskiej Siergieja Jurenii, oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Polski.

- Sąd przystąpił do rozpatrywania sprawy. Jurenija jest oskarżony o zdradę w formie szpiegostwa na rzecz Polski. Proces będzie się toczyć bez udziału mediów i publiczności, gdyż w aktach sprawy są informacje stanowiące tajemnicę państwową - powiedział rzecznik sądu Aleksandr Minczanowski.

Rzecznik dodał, że w razie udowodnienia winy oskarżonemu grozi od 12 do 20 lat pozbawienia wolności.

Tego typu procesy w Rosji trwają od jednego do trzech miesięcy.

Z informacji zebranych przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) wynika, że major Jurenija, obywatel Rosji, oficer jednej z jednostek Moskiewskiego Okręgu Wojskowego, został zwerbowany przez polskie służby specjalne pod koniec 2005 roku.

W latach 2005-06 miał zbierać i dostarczać im informacje o dyslokacji, podporządkowaniu i uzbrojeniu szeregu jednostek wojskowych i związków taktycznych Moskiewskiego Okręgu Wojskowego.

Również na zlecenie zagranicznej służby specjalnej miał podjąć konkretne kroki, zmierzające do przeniknięcia do aparatu kadrowego FSB.

W opinii ekspertów, informacje przekazywane przez Jureniję były autentyczne i stanowiły tajemnicę państwową.

Śledztwo przeciwko niemu wszczęto 6 marca 2007 roku.

Według rosyjskich mediów oficer należał do siatki szpiegowskiej, która działała na terytorium Rosji i Białorusi.

- Nie mogę potwierdzić tych doniesień, bo sąd tego jeszcze nie stwierdził. Jest to wersja śledztwa - podkreślił rzecznik Okręgowego Sądu Wojskowego w Moskwie.

Zapytany, czy oskarżony przyznał się do winy, Minczanowski odparł, że "to też miało miejsce w fazie śledztwa, a nie przed sądem".

Białoruski Sąd Najwyższy w piątek uznał czterech białoruskich oficerów za winnych szpiegostwa na rzecz Polski i skazał ich na kary od 7 do 12 lat pozbawienia wolności.

Oficer rosyjskich sił zbrojnych, który sam zgłosił się w związku z tą sprawą do FSB Rosji, występował w białoruskim sądzie jako świadek.

O ujawnieniu siatki szpiegowskiej działającej na rzecz Polski w Mińsku poinformowano 15 lipca.

Według białoruskiego KGB rezydenci służb specjalnych zbierali strategiczne informacje o obronie przeciwlotniczej Białorusi i Rosji, a agentów szczególnie interesowały rakietowe systemy obrony powietrznej S-300.

Jak informowano, podejrzany o organizowanie siatki wywiadowczej Białorusin został złapany na gorącym uczynku przy próbie przekazania tajnych informacji na Zachód. Potem zatrzymano jeszcze trzech obywateli Białorusi.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także