Podczas swojej pierwszej misji kosmicznej Koch była członkiem aż trzech załóg ISS, numer 59, 60 i 61. Jej lot jest drugim co do długości nieprzerwanym pobytem astronauty z USA na orbicie, dłuższa była tylko misja Scotta Kelly'ego, który w latach 2015-16, w ramach programu Astronaut Twin Study, spędził w kosmosie blisko rok, dokładnie 340 dni. Koch zajmuje też 7. miejsce na liście amerykańskich rekordzistów, jeśli chodzi o sumaryczny pobyt w kosmosie podczas wszystkich lotów. Tu liderem jest także kobieta, Peggy Whitson, która w czasie trzech lotów spędziła na orbicie 665 dni 22 godziny i 22 minuty. Absolutnymi rekordzistami w tej kategorii są Rosjanie - numer jeden: Gienadij Padalka przebywał w kosmosie w sumie ponad 878 dni. Podczas swojej misji Koch okrążyła Ziemię 5248 razy, przebywając dystans ponad 220 milionów kilometrów, odpowiadający blisko 300 podróżom na Księżyc i z powrotem. W czasie sześciu spacerów kosmicznych Koch spędziła w otwartej przestrzeni kosmicznej 42 godziny 15 minut. Wraz z inną astronautką NASA, Jessicą Meir odbyła pierwsze trzy spacery kosmiczne w czysto kobiecym składzie. Podczas rekordowej długości lotu, Christina Koch brała udział w 210 programach badawczych, których celem było między innymi zebranie danych przed powrotem ludzi na Księżyc w ramach programu Artemida i późniejszymi lotami na Marsa. Koch uczestniczyła w eksperymentach, które miały badać wpływ nieważkości, izolacji, promieniowania i stresu na organizm astronautów. Jeden z nich zmierzał do precyzyjnego ustalenia natury mechanizmów degradacji tkanki kostnej i mięśniowej, obserwowanej u uczestników długotrwałych lotów kosmicznych. Jego celem jest przygotowanie skutecznych metod przeciwdziałania tym procesom, które mają kluczowe znaczenie dla zdrowia przyszłych uczestników lotów na Marsa.Wśród eksperymentów o szczególnym znaczeniu dla ludzi na Ziemi był między innymi program Microgravity Crystals investigation, w ramach którego Koch prowadziła krystalizację białek błonowych, które mają zasadnicze znaczenie dla wzrostu i odporności komórek nowotworowych. Próby krystalizacji tych białek na Ziemi nie przyniosły sukcesu, warunki nieważkości zwiększają szansę przeprowadzenia badań, które pomogą w tworzeniu skuteczniejszych i wywołujących mniej efektów ubocznych leków onkologicznych. Autor: Grzegorz JasińskiPrzeczytaj tekst na stronie RMF FM.