Rekordowa inflacja na Sri Lance. Podwyżki nawet o 128 proc.
Oprac.: Aleksandra Wieczorek
Inflacja na Sri Lance bije kolejne rekordy. Jak informuje tamtejszy urząd statystyczny, w czerwcu jej poziom przekroczył 54,6 proc. Poprzedni rekord padł w maju. Wówczas inflacja wynosiła 39,1 proc.

Ceny żywności wzrosły o 80,1 proc. w skali roku - podaje Reuters powołując się na komunikat Departamentu Spisu Ludności i Statystyki. Koszty transportu wzrosły natomiast o 128 proc., co jest skutkiem podniesienia cen paliw. W ciągu ostatnich miesięcy nastąpiło ono dwukrotnie, aby stawić czoła globalnym wzrostom cen.
Sri Lanka w obliczu kryzysu
Sri Lanka stoi w obliczu poważnego kryzysu gospodarczego. Oprócz rekordowej inflacji, boryka się m.in. z długotrwałymi przerwami w dostawie prądu. W kraju brakuje także leków i jedzenia.
We wtorek rząd zamknął na dwa tygodnie szkoły i zezwolił na dostawy paliwa tylko dla usług uznanych za niezbędne, takich jak opieka zdrowotna, pociągi i autobusy. W szpitalach brakuje także sprzętu chirurgicznego i leków oraz niektórych szczepionek, m.in. przeciw wściekliźnie.
W połowie czerwca władze wprowadziły dla pracowników sektora publicznego czterodniowy dzień pracy. Piąty, wolny dzień, mają oni przeznaczać na dodatkową działalność rolniczą i uprawy. Ma to pomóc w przetrwaniu kryzysu żywnościowego.