Sekretarz generalny Rady Europy Terry Davis oświadczył we wtorek, że ten obóz na Kubie jest "jaskrawym naruszeniem praw człowieka, hańbą dla USA i przeszkodą w światowej walce z terroryzmem". Podejrzani o terroryzm powinni zostać postawieni przed sądem lub uwolnieni - podkreślił Davis. Więzienie dla podejrzanych o terroryzm, schwytanych głównie w Afganistanie i Pakistanie, zorganizowano w bazie USA w 2002 r. Od początku budziło kontrowersje i krytykę ze strony obrońców praw człowieka. Niewielkiej części z przetrzymywanych przedstawiono formalne zarzuty, a dopiero niedawno uznano, że należą im się prawa wynikające z Konwencji Genewskich. W Guantanamo przebywa obecnie około 400 domniemanych terrorystów. Większość z nich nie ma statusu podejrzanych o zbrodnie wojenne, lecz "wrogich bojowników". Są oni przetrzymywani bezterminowo, bez sankcji prokuratorskich.