W niedzielę przypadają 55. urodziny Putina. Manifestacja "naszystów" odbyła się na bulwarze Tarasa Szewczenki, naprzeciwko Białego Domu, siedziby rządu Rosji. Wzięli w niej udział członkowie prokremlowskiego ugrupowania z 20 regionów Federacji Rosyjskiej, specjalnie w tym celu zwiezieni do stolicy. W darze dla prezydenta młodzi ludzie z 200 koców zdobionych ornamentami różnych narodów uszyli jeden wielki "Koc Pokoju". Według rzeczniczki "Naszych" Kristiny Potupczik, dzieło symbolizujące wieloetniczną Rosję zostanie zaprezentowane społeczeństwu na Placu Europy, koło Dworca Kijowskiego, w centrum Moskwy. "Naszyści" zamówili też w moskiewskich cerkwiach modlitwę w intencji Putina. Putin świętował swój jubileusz na Kremlu w towarzystwie członków Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej - w której zasiadają przewodniczący obu izb Zgromadzenia Federalnego, premier, wicepremierzy, kluczowi ministrowie, szefowie służb specjalnych i przedstawiciele Administracji Prezydenta - oraz kadry dowódczej Sił Zbrojnych FR. Informując o zamiarze wydania przyjęcia urodzinowego na Kremlu, rosyjski prezydent zauważył w piątek, że w poprzednich latach nie organizował takich uroczystości, jednak w tym roku zrobił wyjątek ze względu "na prawie okrągłą datę" i fakt, że wkrótce wygasa jego mandat prezydencki. - Spotykam się dzisiaj z ludźmi, których bardzo szanuję za wszystko, co zrobili dla odbudowy prestiżu armii - powiedział Putin, witając gości w Wielkim Pałacu Kremlowskim.