Polski jest trendy
Brytyjczycy zaczęli uczyć się naszego języka. W Londynie i Edynburgu jak grzyby po deszczu powstają szkoły polskiego, pisze "Metro".
Najazd setek tysięcy Polaków na Wyspy Brytyjskie spowodował, że coraz więcej rodowitych Brytyjczyków zaczęło uczyć się polskiego. Dlaczego? - Jednym z powodów jest miłość, mówi tajemniczo Daria Gabryanczyk, założycielka londyńskiej szkoły 2ndlanguage.co.uk uczącej polskiego. - Jest wielu Brytyjczyków, którzy zakochali się w Polkach, i aby dowieść uczucia, postanowili nauczyć się języka partnerki, wyjaśnia.
Innym powodem jest biznes. - Prowadzę z Polską interesy i nie wystarczało mi, że moi partnerzy mówią po angielsku. Postanowiłem nauczyć się polskiego, mówi Charles Highett z firmy Medical Proffesionals, która zatrudnia polskich lekarzy w Wielkiej Brytanii. W jego ślady idą teraz niektórzy brytyjscy szefowie, którzy chcą lepiej dogadywać się ze swoimi polskimi pracownikami, którzy angielskiego jeszcze się nie nauczyli.
Jest też mnóstwo Brytyjczyków, którzy tak polubili polskich kolegów z pracy, że postanowili podszkolić się w polszczyźnie. - Dla wielu jest to pierwszy znany obcy język, śmieje się Richard Neals, który pracuje z Polakami w londyńskiej myjni samochodowej.
Polacy często ściągają na Wyspy całe rodziny. Efekt: wielu brytyjskich nauczycieli uczy się podstaw polskiego, by na początku ułatwić naszym dzieciom naukę w szkole. Niektóre brytyjskie szkoły, w których uczy się więcej polskich dzieci, organizują już kursy polskiego dla małych Brytyjczyków, aby ułatwić integrację.
W szkole 2ndlanguage.co.uk mieszczącej się w centrum Londynu wśród setki uczniów są zarówno robotnicy, właściciele firm, jak i bankierzy. O rosnącej popularności naszego języka najlepiej świadczy jednak oferta renomowanej szkoły językowej Berlitz. Od niedawna Brytyjczycy mogą się i tam zapisać na lekcje polskiego.
INTERIA.PL/PAP