Polka wśród ofiar strzelaniny w Hanau? Sprzeczne doniesienia
Polska kelnerka jest jedną z ofiar strzelaniny w Hanau - podają nieoficjalnie niemieckie media. Kobieta miała pracować w jednej z miejscowych palarni fajek wodnych, które stały się celem ataku Tobiasa R. Tymczasem polska ambasada w Niemczech zdementowała te doniesienia. - Wśród ofiar, zarówno śmiertelnych jak i rannych, nie ma osób z polskim obywatelstwem, bądź z polskim nazwiskiem - poinformował attache prasowy Dariusz Pawłoś.

Przypomnijmy, że do strzelaniny w miejscowości Hanau w Niemczech doszło w środę wieczorem. 43-letni Tobias R. zabił dziewięć osób w dwóch szisza barach, a zranił sześć, w tym jedną ciężko. Następnie zastrzelił też w swoim mieszkaniu własną matkę i popełnił samobójstwo.
Niemieckie media nieoficjalnie podają, że jedną z ofiar strzelaniny jest Polka. Kobieta miała pracować jako kelnerka w palarni fajek wodnych "Arena" - podały w czwartek po południu m.in. "Die Welt", "Bild" i "Tagesspiegel".
Niemiecki Federalny Prokurator Generalny Peter Frank potwierdził na konferencji prasowej w Karlsruhe, że wszystkie ofiary - prócz matki sprawcy - miały imigranckie pochodzenie. Według ambasady Turcji w Berlinie, pięć zastrzelonych osób miało obywatelstwo tureckie.
Niemieckie media donoszą również, że jedna z zamordowanych osób miała pochodzić z Bośni.
"Z informacji uzyskanych z federalnego MSZ oraz Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) w Wiesbaden wśród ofiar - śmiertelnych i rannych - nie ma osób z polskim obywatelstwem, bądź z polskim nazwiskiem" - oświadczył natomiast attache prasowy polskiej ambasady w Berlinie Dariusz Pawłoś.
Zastrzegł jednak, że w sprawie morderstw w Hanau trwają czynności prowadzone pod nadzorem Federalnego Prokuratora Generalnego i "nadal trwa zbieranie i weryfikacja wszelkich informacji dotyczących danych osobowych ofiar oraz ich proweniencji".
Pobudki ksenofobiczne
Niemiecka Federalna Prokuratura Generalna (BGA) traktuje morderstwa jako możliwy zamach terrorystyczny. Zabójca był obywatelem Niemiec, miał pozwolenie na broń i uprawiał strzelectwo sportowe. Wstępne ustalenia wskazują, że działał z pobudek ksenofobicznych, skrajnie prawicowych.
Śledczy sprawdzają obecnie, czy 43-letni Tobias R. miał pomocników. Analizowane są też ewentualne kontakty zagraniczne mordercy.
Niemcy: Prawdopodobny sprawca strzelaniny nie żyje
"Prawdopodobny sprawca został znaleziony martwy w swoim domu w Hanau. Specjalne oddziały interwencyjne policji odkryły tam też inne ciało" - poinformowała niemiecka policja. Minister spraw wewnętrznych Niemiec potwierdził, że należy ono do matki podejrzanego. W nocy w Hanau doszło do strzelaniny. Uzbrojony w pistolet mężczyzna zaatakował dwa bary i zabił w sumie dziewięć osób. Niemieckie media informują, że działał z pobudek skrajnie prawicowych.






Szczegóły strzelaniny
Według policji, do pierwszego ataku na bar z fajkami wodnymi w śródmieściu Hanau doszło w środę ok. godz. 22. Drugi atak miał miejsce kilkanaście minut później, w podobnym barze oddalonym o 2,5 km, w dzielnicy Kesselstadt.
Hanau położone jest ok. 20 kilometrów na wschód od Frankfurtu nad Menem i ma prawie 100 tys. mieszkańców.