Ciała poległych znajdowały się na terenie ogródka przedszkola we wsi Sdier, położonej 10 kilometrów od Budziszyna. Członkowie stowarzyszenia wykopali dotychczas dziewięć ciał w polskich mundurach. Znaleziono dwa polskie orzełki noszone przez żołnierzy na czapkach. - Niestety, polscy żołnierze nie posiadali najczęściej znaków rozpoznawczych, pozwalających na ich identyfikację - zaznaczył Berndt. Podczas zażartych walk w rejonie Budziszyna pod koniec kwietnia 1945 roku dowodzona nieudolnie przez gen. Karola Świerczewskiego 2 Armia Ludowego Wojska Polskiego straciła 7700 poległych i zaginionych. Po wojnie znaczną ich część ekshumowano na cmentarz wojskowy w Siekierkach nad Odrą. Według Berndta, w przypadku mogiły w Sdier może chodzić o żołnierzy, pochowanych "na polecenie dowódców radzieckich", w zbiorowym nieoznaczonym grobie. Poszukiwacze przypuszczają, że w tym miejscu spoczywają jeszcze inni polegli, dlatego prace ekshumacyjne są kontynuowane.