Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Po 3,6 tys. zł nagrody za pracę przy prezydencji

Urzędnicy kancelarii premiera zaangażowani w organizację prezydencji dostali nagrody, średnio po 3,6 tys. zł. Według ekspertów powinni otrzymać wynagrodzenie za nadgodziny, tego jednak nie przewiduje prawo - stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".

/East News

Podobne gratyfikacje były też w innych urzędach pracujących przy prezydencji.

"Trudno jest mi w tej chwili ustalić, ilu pracowników otrzymało nagrody i w jakiej wysokości, ale z uwagi, że głównie nasz resort był zaangażowany w prezydencję, to takie gratyfikacje zostały wypłacone" - mówi rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Jak dodaje, urzędnicy uczestniczyli w konferencjach i spotkaniach, musieli więc często pracować nawet po 16 godzin dziennie.

"Prezydencja nie była szczególnymi potrzebami pracodawcy, żeby angażować pracownika do tak długiej pracy. Nie można też z góry planować, że urzędnicy przez pół roku będą pracować dłużej niż 8 godzin dziennie" - ocenia sędzia Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf. Uważa, że za dodatkową pracę powinni otrzymywać ekstrawynagrodzenie, a nie nagrody.

Jak podkreśla dziennik, problem w tym, że w korpusie służby cywilnej nie ma przewidzianej rekompensaty za nadgodziny. Prof. Krzysztof Rączka z UW wskazuje, że konieczne są zmiany systemowe, np. na wzór kodeksu pracy. Inaczej urzędnicy mogą się o pracę po godzinach upomnieć przed sądem.

PAP

Zobacz także