Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Pieniądze za rezygnację Eriki Steinbach?"

Niemiecki rząd szuka rozwiązań, które pomogłyby przekonać Związek Wypędzonych (BdV) do rezygnacji z nominowania jego przewodniczącej Eriki Steinbach do rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" - informuje niemiecka prasa.

/AFP

W grę wchodzą m.in. gwarancje dotyczące wsparcia finansowego dla BdV, a także dodatkowe miejsca dla organizacji wypędzonych we władzach fundacji, która ma stworzyć w Berlinie muzeum poświęcone wysiedleniom Niemców.

Kandydatura Steinbach jest tematem sporu w niemieckiej koalicji chadeków i liberałów. Szef dyplomacji Guido Westerwelle (FDP) sprzeciwia się wejściu przewodniczącej BdV do władz fundacji, by - jak tłumaczy - nie obciążać stosunków z krytyczną wobec Steinbach Polską.

Według informacji dziennika "Koelner Stadt-Anzeiger" Steinbach, w zamian za swą rezygnację, miałaby negocjować z ministerstwem spraw wewnętrznych w sprawie finansowania działalności BdV. "W szczególności Związek chciałby uniezależnić wsparcie finansowe od zmian rządów" - pisze "Koelner Stadt-Anzeiger", nie podając źródeł tych informacji.

Według gazety rocznie BdV otrzymuje z budżetu niemieckiego 920 tysięcy euro; poprzedni rząd SPD i Zielonych zmniejszył sumę wsparcia prawie o połowę. Do tego dochodzą jeszcze środki na realizowane projekty na kwotę ponad miliona euro, także władze krajów związkowych dotują działalność ziomkostw.

Z kolei według tygodnika "Focus" organizacje wypędzonych mogłyby otrzymać większą liczbę przedstawicieli w radzie fundacji. Obecnie BdV przysługują trzy miejsca w tym 13-osobowym gremium, lecz jedno pozostaje nieobsadzone, bo BdV chce, by zajęła je Steinbach.

Dodatkowo rozważa się przeznaczenie z budżetu państwa większej sumy na fundację "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", niż przewidziane dotąd 2,5 mln euro rocznie.

W pracach nad kompromisem mają uczestniczyć kanclerz Angela Merkel i minister finansów Wolfgang Schaeuble - informuje "Focus".

Przewodniczący komisji spraw wewnętrznych Bundestagu Wolfgang Bosbach (CDU) nalega na obopólna zgodę. "Czas na przekonujące oferty i negocjacje" - powiedział "Focusowi".

Według tygodnika Steinbach zrezygnuje z zasiadania w radzie fundacji tylko wówczas, jeśli w zamian BdV i jego koncepcje zyskają na znaczeniu w pracach muzeum.

Przewodnicząca Związku Wypędzonych nalega na to, by do końca roku rząd federalny rozwiązał spór w sprawie jej nominacji. Steinbach na poparcie bawarskiej CSU oraz kierownictwa CDU. W rozmowie z dziennikiem "Bild" sekretarz generalny CSU Alexander Dobrindt zaapelował do Westerwellego, by "zachował się jak gentleman" i zaprosił Steinbach na osobistą rozmowę.

"Poprzez nieprzemyślane wypowiedzi podczas wizyty w Polsce Westerwelle bardzo sobie zaszkodził u naszych wypędzonych. Jeśli chce być ministrem spraw zagranicznych wszystkich Niemców, nie może zapominać o wypędzonych" - powiedział Dobrindt.

"Mają oni prawo do tego, by ich sprawy także były reprezentowane przez niemiecką politykę zagraniczną, zamiast chowane pod stół przy najcichszym powiewie przeciwnego wiatru z Polski" - dodał.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także