Para polskich studentów od 7 miesięcy w chińskim areszcie
Para studentów z Polski od ponad 7 miesięcy przebywa w chińskim areszcie - dowiedziało się Polskie Radio.
W listopadzie ub.r. innemu studentowi ukradli równowartość około 1000 euro. Pieniądze zwrócili, ale zgodnie z chińskim prawem grożą im teraz 3 lata więzienia - w Chinach.
Dwoje studentów - kobieta i mężczyzna - ukradli innemu obcokrajowcowi kartę kredytową, z której wypłacili równowartość 1000 euro. Po aresztowaniu przez policję przyznali się do winy. Od ponad 7 miesięcy osadzeni są w jednym z pekińskich aresztów.
Adwokat Junbo Hao z reprezentującej studentów - częściowo nieodpłatnie - kancelarii Lehman twierdzi, że tak długi okres aresztu nie jest typowy, lecz zgodny z chińskim prawem.
- Policja poważnie potraktowała procedury i starannie prowadzi śledztwo - zapewnił.
Rozprawa sądowa w sprawie polskich studentów odbyła się w połowie kwietnia. - Grozi im do 3 lat więzienia, ale myślę, że wyrok będzie mniejszy niż dwa lata - mówi w wywiadzie dla Polskiego Radia Junbo Hao.
Studentom zapewniono także pomoc konsularną. Mieszkający w Pekinie Polacy przekazują im do aresztu książki i produkty spożywcze. Sprawy na razie nie komentuje ambasada RP w Pekinie. Polska studentka w areszcie kontynuuje naukę chińskiego.
IAR/PAP