Według różnych źródeł zginęło czternaście osób, a rannych jest około 35. Pociski spadły na dwa domy, meczet i sklep. Wśród rannych jest pięciu policjantów. To kolejny w ostatnich tygodniach akt przemocy ze strony islamskich fundamentalistów w Pakistanie. Dokonują oni zamachów samobójczych i ataków, których celem są zwłaszcza policjanci i żołnierze. Natężenie ataków ma prawdopodobnie związek z niedawnym szturmem wojsk rządowych na Czerwony Meczet w Islamabadzie, gdzie zginęło co najmniej 106 ludzi. Miasto Bannu, gdzie znajduje się lotnisko i baza wojskowa, leży u wrót prowincji Północny Waziristan graniczącej z Afganistanem. Te półautonomiczne obszary plemienne są terenem starć między pakistańskimi siłami bezpieczeństwa a protalibańskimi plemionami. W połowie lipca przywódcy tamtejszych klanów zerwali zawarty w 2006 roku "wieczny pokój" z rządem.