Odwet na sanitariuszach za nieudaną reanimację
Rodzina 52-letniego mężczyzny, który zmarł na zawał serca w Sarajewie, wzięła odwet na sanitariuszach, którzy bez powodzenia próbowali go reanimować - donoszą bośniackie media.
Czterech sanitariuszy zostało ciężko rannych. Syn, brat i kuzyni zmarłego pobili ich, twierdząc, że karetka przyjechała za późno. Podobno sanitariusze zwlekali z wyjazdem, chcąc obejrzeć do końca mecz piłkarski.
Szpital, który wysłał karetkę, zdecydowanie temu zaprzecza. Z dokumentacji wynika, że sanitariusze wyruszyli na wezwanie natychmiast - podkreślił rzecznik tej placówki służby zdrowia.
INTERIA.PL/PAP