Nietaktowny żart kandydata na prezydenta
Przemawiając w piątek na forum amerykańskiego Krajowego Stowarzyszenia Strzeleckiego (NRA) były republikański kandydat do prezydenckiej nominacji Mike Huckabee dopuścił się niesmacznego żartu pod adresem demokratycznego kandydata Baracka Obamy.
. Spadł z krzesła. Przygotowywał się do przemówienia, gdy ktoś wycelował w niego broń, więc schronił się na podłodze - skomentował to zdarzenie były gubernator Arkansas.
Jak podaje agencja Associated Press, żart byłego pretendenta do prezydentury nie rozbawił słuchaczy. Toteż wkrótce potem Huckabee wydał oświadczenie, w którym przeprosił Obamę za swoje słowa i zapewnił, że nie zamierzał go obrazić ani zdyskredytować.
Agencja Reutera przypomina, że Obama - jako pierwszy czarnoskóry kandydat na prezydenta, mający realne szanse zwyciężyć w wyborach - otrzymał rządową ochronę już na półtora roku przed datą głosowania. Wiąże się to z żywą wciąż pamięcią o zabójstwie pastora Martina Luthera Kinga, lidera Afroamerykanów w walce o prawa obywatelskie.
W spotkaniu z członkami NRA uczestniczył również republikański kandydat na prezydenta John McCain, zabiegając o poparcie tej wpływowej organizacji zrzeszającej producentów, handlarzy i posiadaczy broni. McCain przestrzegał, że zwycięstwo w wyborach prezydenckich kandydata Demokratów może zagrozić prawu posiadaczy broni do jej noszenia.
INTERIA.PL/PAP