Do wypadku doszło w sobotę na zlocie zabytkowych amerykańskich samochodów w Hanowerze na zachodzie Niemiec - poinformował podał portal dziennika "Bild". Po zakończeniu pokazu kaskaderskiego, ford mustang wjechał prosto w tłum i ludzie zostali "wyrzuceni na kilka metrów w powietrze". "Wyglądało, jakby kierowca stracił nagle kontrolę nad samochodem. Konsekwencje były dramatyczne" - napisał "Bild". Co najmniej pięć osób zostało rannych, w tym trzy bardzo ciężko. Życie jednej z tych osób jest zagrożone. Groźny wypadek w Hanowerze. Kierowca "nie wie co się stało" Po wypadku kierowca auta zeznał, że "nie wie co się stało", "próbował hamować i wyciągnąć kluczyk ze stacyjki", ale "samochód po prostu się toczył". Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku była usterka techniczna - potwierdziła rzeczniczka policji. Jak dowiedział się "Bild", zlot oldsmobili nie został przerwany. US Car Meeting w Hanowerze od lat cieszy się dużym zainteresowaniem i w tym roku przybyło na niego ponad 10 tys. gości, aby przez dwa dni podziwiać ponad 2500 zabytkowych amerykańskich aut, wyprodukowanych od lat 30. do lat 80. XX wieku. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!