Niemcy: Kolejne miejsce rezygnuje z gotówki. "Dziś każdy ma kartę"

Oprac.: Sebastian Przybył
Kultowy bar z przekąskami w Norymberdze rezygnuje z płatności gotówką. To już kolejne miejsce na mapie Niemiec, które zdecydowało się odłożyć tę formę płatności do lamusa. Wcześniej z banknotami pożegnała się sieć sklepów z elektroniką. Jak przekonuje dyrektor zarządzający Wurstdurst, dzięki wycofaniu gotówki firma oszczędza na kosztach administracyjnych, nie traci czasu, a także nie musi podwyższać cen w związku z inflacją.

Po popularnej sieci sklepów z elektroniką Gravis z gotówki rezygnuje kultowy bar z tradycyjnym niemieckim currywurstem - Wurstdurst. Jeszcze do niedawna można było tam płacić typowymi dla rynku naszego zachodniego sąsiada kartami EC (Electronic Cash - przyp. red.), kartami płatniczymi, mniej popularną w Polsce aplikacją Satispay oraz gotówką. Kierownictwo baru postanowiło jednak zrezygnować z tej ostatniej opcji.
- Przez długi czas planowaliśmy zrezygnować z jednej z metod płatności, ponieważ praktykowanie wszystkich wiąże się z niewiarygodnie wysokimi opłatami administracyjnymi - przekonuje w rozmowie z portalem inFranken.de dyrektor zarządzający Wurstdurst Christian Wagner.
Niemcy. Kolejny punkt rezygnuje z gotówki. "Bez kart się dziś nie da"
Jak wynika z badań opinii publicznej, w 2022 roku aż 72 proc. Niemców uważało gotówkę za najbardziej preferencyjny sposób rozliczeń, dlatego Wagner początkowo brał pod uwagę rezygnację z kart, ponieważ "Niemcy uważają, że karty nie są sexy". Porównując jednak wyniki badań rok do roku okazuje się, że gotówka traci na znaczeniu dla naszych zachodnich sąsiadów. Jeszcze w 2020 roku z tradycyjnej formy rozliczeń korzystało 84 proc. Niemców. Tę zależność dostrzegło też Wurstdurst.
Kolejnym argumentem za rezygnacją z gotówki był fakt, że - jak przekonuje Wagner - "w dzisiejszych czasach bez kart nie można się obejść". - Nie mógłbym powiedzieć moim gościom, żeby pobiegli do najbliższego bankomatu, by wypłacić trochę gotówki - dodał. To doprowadziło go do wniosku, że aby ograniczyć koszty administracyjne, należy zrezygnować z płatności gotówką.
"Nie trzeba podnosić cen w związku z inflacją"
Prowadzone od października 2022 roku testy przeszły pomyślnie dla nowego pomysłu baru. - W ankiecie przeprowadzonej wśród naszych gości okazało się, że "każdy ma kartę". (...) Mały procent z nich - od 4 do 5 proc. - wciąż uważa nasz pomysł za głupi, ale nie ma nic przeciwko i wciąż płaci kartą - podkreśla Wagner.
Jak przekonuje w rozmowie z niemieckimi mediami, rezygnacja z gotówki ograniczyła również koszty bankowe oraz wyeliminowała problem fałszywych banknotów. Ponadto pracownicy nie tracą czasu na liczenie pieniędzy, a właściciel na chodzenie do banku w celu rozliczeń. - Dzięki rezygnacji z jednej z form płatności ograniczyliśmy koszty i nie musimy podnosić cen w związku z inflacją - zachwala Wagner.
Choć w jego opinii zalety płatności bezgotówkowych przeważają nad wadami, to podkreśla, że osobiście jest mu szkoda, iż gotówka zanika, lecz z ekonomicznego punktu widzenia rozumie ten kierunek. - Ta decyzja ma jednak jedną wadę: w Wusrdurst nie można obecnie dawać napiwków, ponieważ system płatności na to nie pozwala, dlatego staramy się omówić tę kwestię z naszym dostawcą, by to zmienić - dodał Wagner.
Od 1 stycznia 2023 roku w Niemczech ograniczono płatność gotówką
Wcześniej z gotówki zrezygnowała także popularna sieć sklepów z elektroniką Gravis, która w całych Niemczech posiada 40 sklepów i niebawem przearanżuje swoje punkty sprzedaży, likwidując w nich kasy całkowicie. Firma tłumaczy swoją decyzję chęcią zaoferowania swoim klientom "płynnych, nowoczesnych i bezpiecznych form płatności" oraz wejściem w życie nowej niemieckiej "ustawy o egzekwowaniu sankcji II".
Obowiązująca od 1 stycznia 2023 roku regulacja ma na celu przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy, zaś jej skutkiem jest ograniczenie płatności gotówką za niektóre usługi i towary. Wiele osób uważa tę ustawę za pierwszy krok w kierunku zniesienia gotówki.