Niemcy: Eksplozja w Ratingen. W mieszkaniu znaleziono zwłoki
- Nastąpiła eksplozja o nieznanej przyczynie - powiedziała "Bildowi" rzeczniczka policji w Ratingen. Do wybuchu doszło w mieszkaniu w jednym z bloków Obrażenia odniosło 10 strażaków i dwóch policjantów - przekazała agencja Reutera. Po kilku godzinach policja zatrzymała właściciela mieszkania. W środku znaleziono niezidentyfikowane zwłoki.

Do wybuchu doszło ok. 11:15 w wieżowcu przy ul. Berliner Straße w Ratingen-West. Rzeczniczka policji przekazała, że służby ratunkowe zostały wezwane do mieszkania w wieżowcu do osoby potrzebującej pomocy. Według informacji przekazanych przez ministra spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herberta Reula (CDU), policję wezwali sąsiedzi zaniepokojeni faktem, że skrzynka pocztowa jednego z mieszkań jest przepełniona.
- Kiedy policja przyjechała na miejsce, otworzyła drzwi do mieszkania - relacjonował. Wtedy miał dojść do wybuchu. W płonącym mieszkaniu miała się znajdować kobieta ze swoim synem. To on prawdopodobnie doprowadził do eksplozji przy użyciu "nieznanego przedmiotu".
Wśród rannych jest 10 strażaków i dwóch policjantów - poinformowała agencja Reutera. Niektórzy mają obrażenia zagrażające ich życiu.
Straż pożarna i policja działają na dużą skalę - podawał z kolei Der Westen. Na miejscu było pięć śmigłowców ratowniczych.
Policja zatrzymała właściciela
Wciąż niejasne są przyczyny wybuchu. Po eksplozji, policja podjęła szturm na mieszkanie, a następnie zatrzymała właściciela. Mężczyzna ma około 60 lat - przekazała rzeczniczka policji, cytowana przez agencję dpa.
"Po zatrzymaniu mężczyzny służby ratunkowe znalazły w mieszkaniu (...) zwłoki. Wciąż ustalana jest tożsamość tej osoby" - poinformowała na Twitterze policja.
Ratingen miasto w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia. Mieszka tam ok. 90 tys. osób.