Gdy na krótko przed godziną 6 rano śmieciarze wysypali zawartość pojemnika do śmieciarki, w której odpady są upychane i zgniatane odkryto w nim obecność Polaka. Przebudzony gwałtownie nieszczęśnik, gdy zorientował się w sytuacji, zaczął głośno wołać o pomoc i został uratowany. Policja sądzi, że gdyby mężczyzna został wessany przez mechanizm śmieciarki, mógłby doznać poważnych obrażeń, lub nawet zginąć.