W odróżnieniu od poprzednich dwóch, podczas których Ingenuity wznosił się pionowo nad miejscem startu po czym opadał, tym razem dron wykonał lot w poziomie, osiągając szybkość dwóch metrów na sekundę, czyli ok. 7 km/godz. - Dzisiejszy lot odbył się zgodnie z naszymi założeniami, ale nie oznacza to, że był mniej doniosły - powiedział Dave Lavery, kierujący programem w siedzibie NASA w Waszyngtonie. Przebieg lotu, który trwał 80 sekund, dron ważący zaledwie 1,8 kg, utrwalił na nagraniu wideo. Według NASA fragmenty tego nagrania powinny dotrzeć na Ziemię w ciągu najbliższych dni. Specjaliści NASA wyjaśnili, że lot z przemieszczaniem się poziomym pozwoli wypróbować autonomiczny system nawigacji drona. Poszukiwanie śladów organizmów żywych Niezwykle rozrzedzona atmosfera Marsa, której gęstość wynosi zaledwie 1 proc. atmosfery ziemskiej, zmusiła inżynierów NASA do maksymalnego zmniejszenia wagi drona i do równoczesnego zwiększenia szybkości obrotów jego wirników tak, aby maszyna mogła oderwać się od powierzchni Czerwonej Planety. NASA zapowiedziała już przygotowania do czwartego i następnych lotów, których trudność będzie stopniowo zwiększana aż do granic możliwości maszyny zasilanej energią czerpaną z baterii słonecznych. Głównym celem misji łazika Perseverance i jego drona jest poszukiwanie śladów organizmów żywych które - jak się przypuszcza - mogły kiedyś egzystować na Marsie. Darmowy program - rozlicz PIT 2020