Krym: Rzuciła koktajlem Mołotowa w komendę. Nauczycielka zatrzymana

Oprac.: Aneta Wasilewska
Na okupowanym przez Rosję ukraińskim Krymie zatrzymano 51-letnią nauczycielkę rosyjskiego. Kobieta jest podejrzana o próbę podpalenia komendy uzupełnień, miała rzucić koktajlem Mołotowa - podaje w niedzielę Radio Swoboda. Od rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę i ogłoszeniu "częściowej" mobilizacjo doszło do ponad stu przypadków ataków na komendy uzupełnień.

Według śledczych kobieta rzuciła koktajlem Mołotowa w budynek komendy w Teodozji na południowym wschodzie półwyspu.
Ponad sto ataków na komendy w Rosji
Jak podkreśla Radio Swoboda, po rozpoczęciu przez Moskwę pełnowymiarowej agresji przeciwko Ukrainie i ogłoszeniu mobilizacji w wielu regionach Rosji podpalano komendy uzupełnień, komisariaty policji i budynki administracyjne. Wiadomo o ponad stu takich zdarzeniach.
Początkowo sprawy karne za podpalenia były rozpatrywane na podstawie artykułów dotyczących uszkodzenia cudzego mienia albo chuligaństwa.
Później rosyjski sztab generalny poinformował, że takie czyny będą oceniane jako ataki terrorystyczne, a kara za nie może sięgnąć 15 lat pozbawienia wolności. Kilkadziesiąt osób skazano już na wieloletnie więzienie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!