Kolej śmierci
Niemiecka kolej ugięła się pod naciskami Centralnej Rady Żydów w Niemczech i wydała zgodę na prezentowanie na dworcach wystawy "11 tysięcy dzieci - kolejami Rzeszy na śmierć" o deportacji żydowskich dzieci do Oświęcimia.
Autorzy wystawy, Beate i Serge Karsfeld, od roku starali się uzyskać zgodę na pokazanie fotografii na niemieckich dworcach. Zgodę dostali, ale po interwencji polityków, którzy sprawą zainteresowali się nie wniosek Centralnej Rady Żydów w Niemczech - donosi "Neues Deutschland".
Przedstawiciele kolei uzgodnili z Centralną Rada Żydów, że wystawa zostanie najpierw zaprezentowana w Ministerstwie ds. Transportu, następnie na głównych dworcach niemieckich, przez które przejeżdżały pociągi śmierci, a na koniec trafi do muzeum kolei w Norymberdze.
Ekspozycja powstała oparciu o listy, zdjęcia i dokumenty losy żydowskich dzieci wywożonych do Oświęcimia z Francji. Poprzedniczka Deutsche Bahn w czasie wojny zarobiła majątek na transportach więźniów.