Tymczasem nowy pożar buszu wybuchł na wzgórzach San Gabriel okalających aglomerację Los Angeles od wschodu. Płomienie zbliżają się do domów na przedmieściach, których mieszkańcy obserwują nerwowo jak samoloty gaśnicze zrzucając wodę próbują powstrzymać żywioł. Wiele osób na wszelki wypadek spakowało najpotrzebniejsze rzeczy przygotowując się do ewakuacji. Walkę z pożarem utrudniają bardzo wysokie temperatury i niska wilgotność. Gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger ogłosił stan wyjątkowy w okręgach Los Angeles i Monterey.