Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kadafi żyje. Jest w miejscu, "gdzie go nie dosięgniemy"

Przywódca Libii Muammar Kadafi powiedział w krótkim nagraniu audio, które nadała libijska telewizja państwowa, że znajduje się w miejscu, gdzie siły NATO nie mogą go dosięgnąć, ani zabić.

/AFP

- Mówię wam, tchórzliwi krzyżowcy, że jestem w miejscu, gdzie nie możecie mnie dosięgnąć, ani zabić, ponieważ jestem w sercach milionów Libijczyków - powiedział Kadafi w nagraniu nadanym przez telewizję Al-Dżamahiriję.

Podziękował przedstawicielom libijskich władz za to, że "domagali się informacji o nim po nikczemnej operacji krzyżowców, dokonanej w czwartek".

Kadafi ranny?

W wyniku ostrzału przez siły NATO kompleksu mieszkalnego Kadafiego w Trypolisie zginęły trzy osoby, w tym dwóch dziennikarzy, a 27 osób zostało rannych - podały w komunikacie źródła rządowe. Wcześniej informowano, że zginęło 6 osób, a 10 odniosło obrażenia.

W swoim przesłaniu Kadafi powiedział, że dziennikarze są męczennikami oraz że ich bliscy powinni być z nich dumni.

Minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini za "wiarygodną" uznał informację o tym, że Kadafi mógł zostać ranny w czasie natowskiej operacji. Frattini dodał, że nie wiadomo, gdzie Kadafi przebywa.

Na słowa te natychmiast zareagował rzecznik libijskich władz, dementując doniesienia o obrażeniach Kadafiego. - To bzdura. Nasz przywódca jest pełen energii. Kieruje krajem dzień po dniu. W ogólne nie ucierpiał - powiedział Mussa Ibrahim.

Po 9 dniach nieobecności Kadafiego, która dla zachodniej prasy i dyplomatów w libijskiej stolicy stała się tematem spekulacji i różnych domysłów, libijska telewizja państwowa pokazała w środę nagranie z jego udziałem, m.in. w hotelu w Trypolisie. Włoska prasa podkreśla w piątek, że nie jest jednak jasne, kiedy nagranie to zostało dokonane. Nie wyklucza się, że wyemitowano materiał filmowy z kwietnia.

USA i NATO: Kontynuacja operacji w Libii

O sytuacji w Libii dyskutowali też dziś prezydent Barack Obama i przebywający z wizytą w USA sekretarz generalny NATO, Anders Fogh Rasmussen.

Po spotkaniu Biały Dom ogłosił oświadczenie stwierdzające, że Sojusz i USA będą kontynuowały operacje militarne w Libii dopóki Muammar Kadafi będzie brutalnie tłumił rebelię przeciw swoim rządom, mordując ludność cywilną.

Także dzisiaj doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Thomas Donilon przyjął w Białym Domu delegację rebeliantów libijskich, z szefem tymczasowego rządu Mahmudem Dżebrilem.

Powstańcy potrzebują pieniędzy

Tymczasowa Narodowa Rada Libijska, skupiająca kierownictwo powstania przeciw dyktaturze Kadafiego, zabiega o dyplomatyczne uznanie jej przez USA jako jedynej legalnej władzy w Libii.

Rada stara się też o fundusze Kadafiego zamrożone w bankach amerykańskich, aby wykorzystać je do finansowania walki z wojskami reżimu.

USA zwiększyły ostatnio pomoc finansową dla rebeliantów, ale nie zdecydowały się na formalnie uznanie ich władz. Uczyniły to już natomiast Francja i Włochy.

Tymczasem minister obrony Robert Gates powiedział, że interwencja w Libii kosztowała już USA 750 milionów dolarów - więcej niż początkowo przewidywano.

PAP

Zobacz także