Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Jeżeli zatrzęsie Rumunią, w Polsce popękają szyby

Do kolejnego dużego trzęsienia ziemi może dojść na którymś z bocznych odgałęzień uskoku biegnącego wzdłuż Półwyspu Apenińskiego w kierunku Alp, a tamtędy aż do polskiej części Karpat. Nie zdarzy się to jednak dziś czy za miesiąc, ale w perspektywie najbliższych 10 lat - mówi w rozmowie z "Polską" sejsmolog Paweł Wiejacz z PAN

/Agencja SE/East News

- W praktyce jednak aktywność tego uskoku kończy się mniej więcej na wysokości Pizy, więc Polska nie jest bezpośrednio zagrożona - uspokaja.

Jego zdaniem wstrząsów sejsmicznych można spodziewać się w Turcji i Rumunii. - Fale sejsmiczne z rejonu Rumunii dobrze przenoszą się we wschodniej części naszego kraju, od linii wyznaczanej przez Przemyśl i Kołobrzeg. Dotychczas wstrząsy takie były odczuwalne w Lublinie, Warszawie, a nawet Gdańsku.

Jeśli w Rumunii dojdzie do silnego trzęsienia ziemi, to będzie ono odczuwalne np. na wyższych piętrach wysokich budynków o konstrukcji szkieletowej, które dobrze przenoszą drgania. Budynki nie są zagrożone, ale nie można wykluczyć, że siła będzie wystarczająca, by powypadały szyby z okien, co może być niebezpieczne dla ludzi - tłumaczy w 'Polsce" Paweł Wiejacz.

Pytany, czy w Polsce możemy spodziewać się trzęsień ziemi, przypomina, że wstrząsy kaliningradzkie, które miały miejsce w 2004 r. kompletnie nas zaskoczyły. Dopiero jakiś czas potem udało się w średniowiecznych kronikach znaleźć zapiski, z których wynika, że w tamtym rejonie ziemia trzęsła się w 1302 r.

Przez całe lata uważano, że to pomyłka w relacji ówczesnego kronikarza. - W przypadku epicentrum kaliningradzkiego (...) częstotliwość drgań przekracza 700 lat. Ale nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy wstrząs w rejonie kaliningradzkim powtórzy się w ciągu najbliższych kilku, czy też kilkudziesięciu lat - mówi sejsmolog.

INTERIA.PL/Polska

Zobacz także