Głównym podejrzanym o zabójstwo Jacksona jest jego osobisty lekarz, dr Conrad Murray. Według źródeł w policji, na które powołuje się portal, miał on podać gwiazdorowi zabójczą dawkę silnego znieczulającego leku Propofol. Informatorzy tmz.com twierdzą, że jest "mnóstwo mocnych dowodów" w tej sprawie. Michael Jackson zmarł trzy tygodnie temu. Bezpośrednim powodem śmierci było zatrzymanie akcji serca.