Chcemy poprosić Rosjan, by nie zmuszali tych ludzi do powrotu do Czeczenii, bo byłoby to dla nich zbyt niebezpieczne - powiedział rzecznik organizacji Chris Janowski. Uchodźcy mieszkają w namiotach lub starych wagonach kolejowych. Brakuje im ciepłej odzieży, żywności i lekarstw. W samej Czeczenii rosyjska armia prowadzi nową ofensywę przeciwko partyzantom. Według generała Anatolija Kornukowa, dowódcy lotnictwa wojskowego Rosji, w ostatnich tygodniach nasiliły się bombardowania kryjówek separatystów. Jednocześnie wojska lądowe i siły bezpieczeństwa przeczesują wioskę za wioską polując na czeczeńskich bojowników. Jak podała agencja ITARR TASS, cytując przedstawiciela rosyjskich władz, w ciągu 2,5 roku konfliktu tylko raz zdecydowano się na rozmowy pokojowe, w listopadzie ubiegłego roku. Trwały one 2,5 godziny, bo rebelianci nie przyjęli warunków zaproponowanych przez prezydenta Władimira Putina.