W komunikacie na stronach internetowych państwowa firma oświadczyła, że decyzja czasowego zawieszenia usług funeralnych została podjęta ze względu na alert pogodowy, spowodowany przez śnieżycę i zagrożenia bezpieczeństwa w przemieszczaniu się. Dyrekcja zakładów podkreśliła, że ciała zmarłych będą odbierane, jak tylko poruszanie się po regionie będzie bezpieczne. "Odbiór zwłok zostanie wznowiony w zależności od rozwoju sytuacji pogodowej, kiedy będzie gwarancja bezpiecznego przemieszczania się" - napisano w komunikacie. "Po unormowaniu się warunków pogodowych priorytetem firmy będzie odbiór ciał zmarłych z domów prywatnych, zgodnie z instrukcjami instytucji ds. obrony cywilnej i nagłych wypadków" - zapewniono. Wielogodzinne oczekiwanie Według "El Mundo" w Madrycie są rodziny, które przetrzymują swoich zmarłych bliskich przez wiele godzin, a nawet dni, ponieważ usługi pogrzebowe nie funkcjonują przez śnieżycę, która od ubiegłego czwartku szczególnie mocno dotknęła stołeczny region kraju. Gazeta opisała przykład Gustawa, którego matka zmarła w sobotę w południe, a jej zwłoki pozostawały w domu przez 34 godziny, do późnych godzin w niedzielę, "przy wszystkich oknach otwartych dla zachowania niskiej temperatury". Zakłady funeralne udostępniły stałą linię telefoniczną, aby na bieżąco informować o sytuacji związanej z usługami pogrzebowymi. Z Saragossy Grażyna Opińska