Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Hiszpania: Skandal wokół karykatur rodziny królewskiej

Prokurator generalny Hiszpanii Candido Conde-Pumpido wystąpił w obronie decyzji sędziego, który poprzedniego dnia kazał wycofać ze sprzedaży numer tygodnika satyrycznego "El Jueves" z "uwłaczającą" następcy tronu i jego małżonce karykaturą na stronie tytułowej.

/AFP

Karykatura przedstawia następcę tronu, księcia Asturii Filipa Burbońskiego w trakcie pikantnego stosunku seksualnego z żoną, księżną Letycją.

Książę mówi do żony: "Jeżeli zajdziesz w ciążę, to będzie to coś najbardziej podobnego do pracy, co do tej pory zrobiłem w życiu". (Księżna urodziła już dwoje dzieci).

Karykatura ilustruje tekst zatytułowany "2.500 euro za dziecko". Tyle na mocy ostatniej decyzji rządu będzie wynosiło "becikowe" w Hiszpanii.

Prokurator Conde-Pumpido powiedział, że okładka "El Jueves" i słowa włożone w usta księcia były po prostu "niepotrzebne" ze względu na ich grubiański charakter i "nosiły w oczywisty sposób znamiona czynu przestępczego".

Podkreślił jednocześnie, że Hiszpania przeżywa obecnie "dobre czasy" jeśli chodzi o wolność słowa, która na ogół "jest dobrze wykorzystywana i uznana", a przypadki kiedy wymiar sprawiedliwości musi interweniować stanowią "absolutny wyjątek".

Minister sprawiedliwości Mariano Fernandez Bermejo, zapytany przez dziennikarzy, co sądzi o tej sprawie, odpowiedział, że rząd ma zasadę "nie wyrażać publicznie opinii" na temat toczących się spraw i dochodzeń oraz zapadających wyroków.

Wycofanie pisma z kiosków sąd uzasadnił poprzedniego dnia stwierdzeniem: "Karykatura jest wyraźnie poniżająca i szkalująca".

- Chcieliśmy tylko wyśmiać wyborczy chwyt (premiera Jose Luisa) Zapatero dotyczący becikowego - wyjaśnił wydawca tygodnika Jose Luis Martin.

Redaktor naczelny Albert Monteys nazwał sytuację "żałosną" i powiedział, że "policja będzie miała dużo pracy przy sprawdzaniu ponad 5 tysięcy punktów sprzedaży gazety w całym kraju".

Rzecznik Domu Królewskiego Juan Gonzales Cebrian zapewnił, że rodzina królewska nie zwracała się o interwencję przeciwko gazecie.

Konstytucja Hiszpanii zabrania cenzury prewencyjnej, ale zezwala na konfiskatę po fakcie publikacji uznanych przez sąd za naruszające prawa człowieka. Hiszpański kodeks karny przewiduje od 6 miesięcy do 2 lat więzienia za znieważenie rodziny królewskiej.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także