ma do dyspozycji tzw. "czarną kasę" i nikomu nie musi się tłumaczyć, na co ją przeznaczył. To właśnie z tych pieniędzy pochodzą premie, które są wypłacane najwierniejszym współpracownikom i bynajmniej nie są to kwoty symboliczne. W roku ubiegłym ich wysokość sięgnęła 7 milionów euro. Prezydent Francji Jacques Chirac, który po majowych wyborach ustąpi ze stanowiska, w drugiej połowie czerwca może zostać przesłuchany w sprawie fikcyjnych etatów i nadużyć finansowych z czasów, gdy był merem Paryża.