Odjechał on wozem linii 9 i ślad po nim zaginął. Władze apelują o pomoc w identyfikacji sprawcy, ponieważ praca śledczych nie przyniosła dotąd rezultatu. Zabierając obrazy z galerii, sprawca rozbił jeszcze cenną ceramiczną lampę. Grozi mu pięć lat więzienia. Policja przyznała, że nie zna sposobu, dzięki któremu sprawca otworzył drzwi od galerii.