W pierwszych godzinach dnia straż została wezwana do ugaszenia ponad trzydziestu wielkich pożarów w kilku regionach Włoch oraz dziesiątków mniejszych. W niektórych miejscach walka z żywiołem trwa nieprzerwanie od poniedziałku. Krytyczna zdaniem strażaków sytuacja panuje w rejonie Castel Gandolfo, gdzie minionej nocy zapaliły się tereny leśne na wzgórzu ponad jeziorem Albano. Ewakuowano dwa hotele oraz 25 domów mieszkalnych. W Abruzji ewakuowano 250 osób. Groźne pożary wybuchły także w Apulii wokół miasta Foggia oraz w regionie Marche, Kampanii, na Sycylii i Sardynii. Szef Obrony Cywilnej Guido Bertolaso ostrzegł we wtorek, że sytuacja jest coraz poważniejsza. "Ponieważ pożarów są setki nie możemy wszędzie interweniować" - przyznał. Wypowiedział też wojnę "kryminalistom"; tak nazwał podpalaczy, stojących za znaczną częścią pożarów.