Według rzecznika MSZ Liu Jianchao, specjalny wysłannik i doradca prezydenta Hu - były minister spraw zagranicznych Chin Tang Jiaxuan - przekazał przywódcy północnokoreańskiemu wiadomość od Hu. Tematem rozmów była próba jądrowa Korei Płn. - Ta wizyta była bardzo ważna. Miała olbrzymie znaczenie - powiedział Liu, który zastrzegł, że nie może podać więcej szczegółów tych rozmów. Na konferencji prasowej Liu zauważył: "Wierzymy, że rezolucja nr 1718 (nakładająca na Koreę Płn. sankcje) jest wyważona. Wszystkie strony powinny przemyśleć, jak wdrożyć rezolucję nr 1718 w wyważony sposób i nie wynajdywać uparcie sposobów na rozszerzanie sankcji". Rzecznik chińskiego MSZ zastrzegł, że "sankcje są sygnałem, a nie celem". Liu dodał, że Tang przyjechał do Phenianu w środę razem z obecnymi wiceministrami spraw zagranicznych - Dai Bingguo i Wu Dawei. Ten ostatni jest również negocjatorem ze strony chińskiej w sześciostronnych rozmowach (z udziałem obu Korei, USA, Chin, Japonii i Rosji) w kwestii koreańskiego programu nuklearnego. Rozmowy te, mające na celu wyperswadowanie Północnym Koreańczykom dalszych prac nad bronią nuklearną, są zawieszone od końca zeszłego roku. W zeszłym tygodniu Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła sankcje na Koreę Północną w związku z przeprowadzeniem przez ten kraj próby jądrowej. Zobacz nasz raport: Nuklearna Korea Północna