Duch, którego prawdziwe nazwisko brzmi Kang Kek Ieu, kierował więzieniem Tuol Sleng w centrum kambodżańskiej stolicy Phnom Penh. Poddano tam najpotworniejszym torturom 14-16 000 mężczyzn, kobiet i dzieci, z których większość zostało następnie zabitych. Szacuje się, przeżyło zaledwie 10 procent z nich. Duch przyznał się do winy. 66-letni Duch od 1999 r. przebywał w wojskowym więzieniu. Jego przekazanie trybunałowi, o którym poinformowało wojsko i które potwierdził trybunał, oznacza jednak początek rzeczywistego etapu jego sądzenia. Jest on jedynym z pięciu oskarżonych na początku lipca byłych przywódców Czerwonych Khmerów, który został już zatrzymany. Za rządów Pol Pota w latach 1975-1979 zabito ponad 2 mln osób. Dyktator pozamykał szkoły i miliony osób przeniósł na wieś, dławiąc wszelką opozycję. Zmarł w 1998 r. w dżungli przy tajskiej granicy. Ośrodek tortur Tuol Sleng został przekształcony w muzeum ludobójstwa. Można tam zobaczyć narzędzia tortur oraz fotografie ofiar. Trybunał ds. ludobójstwa w Kambodży rozpoczął działalność w lipcu 2006 r. Aż 8 lat trwały negocjacje w tej sprawie między Phnom Penh i ONZ. Powolność tego procesu rodzi obawy, że byli przywódcy Czerwonych Khmerów, którzy są już w podeszłym wieku, nie zostaną osądzeni.