Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Brzeziński: Niemcy największą potęgą Europy

W 20 lat po zburzeniu muru berlińskiego Niemcy stają się najsilniejszym państwem Europy, od którego inne kraje oczekują przejęcia pozycji lidera Starego Kontynentu - powiedział Zbigniew Brzeziński, były doradca ds. bezpieczeństwa prezydenta Jimmy'ego Cartera, w wywiadzie, który publikuje dzisiaj dziennik "Le Figaro".

/AFP

Z okazji rocznicy upadku muru berlińskiego znany amerykański politolog polskiego pochodzenia był pytany przez dziennikarzy, czy Niemcy odnalazły już swoje miejsce w Europie. "Jestem przekonany, że Niemcy stają się najbardziej znaczącym krajem europejskim" - odparł Brzeziński. I wyjaśnił: "Brytyjczycy mają całą serię problemów politycznych i wyborczych. Francja ma niezwykle energiczne podejście w polityce zagranicznej, ale nie wydaje się zdolna do relacji stabilnego partnerstwa. Wiele państw europejskich oczekuje od Niemiec, że to one przejmą przywództwo" - powiedział.

Dodał także, że "wiele państw Europy Wschodniej uważa dziś, że Ameryka i Europa Zachodnia nie poświęcają dostatecznej uwagi nowym murom, które piętrzą się między Unią Europejską a narodami mieszkającymi bardziej na wschód, jak Rosja, Ukraina czy Gruzja".

Brzeziński wyraził zrozumienie dla niepokoju Europy Środkowej, która "widzi teraźniejszość przez pryzmat przeszłości". "Ale jeśli nawet te obawy są zrozumiałe, to powinny one być zastąpione bardziej ogólną wizją geopolityczną" - uważa. Jego zdaniem, nie można widzieć w Rosji jedynie źródła potencjalnego zagrożenia.

"Musimy ją widzieć także jako potencjalnego partnera, który w imię swoich własnych interesów powinien zrozumieć, że starania o ponowne stanie się mocarstwem to jedynie daremna nostalgia" - podkreślił politolog.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także