Brytyjczycy podzieleni. Nie wszyscy chcą zostać w UE
Dzisiejsze referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w UE to bardzo ważny dzień dla Brytyjczyków. Czy pozostaną w strukturach Unii? W trakcie kampanii Brytyjczycy ujawnili, że europejskie wartości nie są im tak bliskie, jak mogłoby się wydawać.
Sondaże poprzedzające referendum wielokrotnie wskazywały, że różnica w liczbie zwolenników i przeciwników Brexitu jest niewielka. Ponad 46 milionów obywateli uprawnionych do głosowania wypowie się dziś na temat swojej przyszłości. Które stanowisko jest im bliższe?

W trakcie kampanii pojawiło się wiele postulatów za wyjściem Wielkiej Brytanii z UE. Oprócz samych Brytyjczyków, sprzeczne poglądy ujawniali także politycy, czasem nawet politycy pozostający w obrębie tej samej partii.

Najbardziej zagorzałym przeciwnikiem UE jest znany z tego od dawna Nigel Farage. Polityk nie przebierał w środkach i słowach, aby zachęcić Brytyjczyków do wyjścia z UE. Jakie argumenty mają zwolennicy Brexitu?

Wśród najczęściej powtarzanych argumentów zwolenników Brexitu jest hasło odzyskania kontroli nad swoim krajem. Jak przekonują zwolennicy Brexitu, obecność we wspólnocie powoduje, że kraj jest ograniczany szeregiem procedur, które utrudniają rozwój gospodarczy. "Głos za wyjściem będzie głosem za nowym dniem niepodległości" - apelował były burmistrz Londynu.

Wśród haseł zwolenników Brexitu pojawiały się także argumenty o zbyt dużym napływie imigrantów do Wielkiej Brytanii.
