Sprawa wywołała poważne zaniepokojenie w administracji amerykańskiej - zaznacza gazeta. Anonimowe źródła, na jakie powołuje się "New York Times", twierdzą że ambasador USA w Afganistanie, przedstawiciele CIA i ich brytyjscy koledzy jeszcze w 2006 roku poruszali w rozmowach z afgańskim prezydentem sprawę podejrzeń wobec jego brata. Hamid Karzaj odmówił jednak spełnienia postulatów zarówno ws. śledztwa jak i ewentualnego wyjazdu z kraju swego brata. Ahmed Wali Karzaj stoi obecnie na czele administracji południowoafgańskiej prowincji Kandahar. Prezydent i jego brat kategorycznie odrzucają zarzuty USA, twierdząc iż mają one charakter polityczny i zostały sprokurowane przez ich wrogów. Na poparcie swych podejrzeń amerykański wywiad cytuje dwa przypadki - w 2004 i 2006 roku - przechwycenia dużych ilości narkotyków w Afganistanie i uwolnienia ich na polecenie osób, związanych z prezydenckim bratem.