Botswana: Tajemnicze zgony setek słoni. Padło 350 zwierząt
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy (maj-czerwiec 2020) w Botswanie padło 350 słoni - informuje BBC. Naukowcy nie są w stanie powiedzieć, dlaczego zwierzęta masowo giną.

Jak podaje serwis, wszystko zaczęło się na początku maja w delcie rzeki Okawango. Wraz z czasem, zaobserwowano masowy przyrost przypadków tajemniczych zgonów tych zwierząt. Wiele z nich miało miejsce przy wodopojach.
To szczególnie niepokojące, gdyż w Botswanie znajduje się jedna trzecia populacji słoni w całej Afryce.
Co jest przyczyną?
Cytowany w BBC dr Niall McCann z brytyjskiej organizacji ochrony zwierząt wskazuje, że rząd Botswany wie o sprawie już od początku maja, kiedy zauważono pierwsze przypadki tajemniczych zgonów.
Rząd pochylił się w pierwszej kolejności nad kłusownictwem. Jak się jednak okazało - kłusownictwo nie jest prawdopodobną przyczyną śmierci zwierząt. Słoniom nie usunięto bowiem kłów, dla których zwykle są zabijane.
Z czego więc wynika tak wysoka liczba zgonów?
"Umierają tylko słonie. Nie zaobserwowaliśmy zgonów wśród innych gatunków zwierząt" - mówi dr McCann.
Specjalista zwraca także uwagę na zachowanie słoni tuż przed zgonem. Zwierzęta te upadają na pyski, a chwilę wcześniej chodzą w kółko, co wskazuje na możliwe zaburzenia neurologiczne.
Specjaliści bezradnie rozkładają ręce - nie są bowiem w stanie powiedzieć, czy przyczyną zgonów jest nowa choroba, czy to efekt zatrucia.
Wciąż nie ma także wyników badań, które mogłyby więcej powiedzieć o przyczynach zgonów.
Obawy o ludzi
Ekspert powiedział, że mamy do czynienia z "katastrofą".
Zaznaczył także, że pojawiają się obawy, czy skażenie lub choroba nie odbiją się negatywnie na ludziach mieszkających w okolicy.
Zdaniem dr. McCann’a - jeśli źródłem skażenia jest woda lub gleba - problem może dotyczyć również ludzi. Także w przypadku choroby słoni, ludzie nie są do końca bezpieczni - możliwe jest niekiedy zarażenie się chorobą odzwierzęcą.