Bijatyka na niemieckim dworcu. W rolach głównych Polak i jego partnerka
Oprac.: Jan Manicki
Polak zaatakował dwie kobiety przed dworcem w Niemczech. Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że miał w wydychanym powietrzu blisko 2 promile alkoholu. W trakcie interwencji na policjantkę rzuciła się z pięściami partnerka napastnika. Agresywna para odpowie za swoje zachowanie przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości.

Pobicie miało miejsce w nocy z piątku na sobotę przed dworcem kolejowym w Duisburgu w Nadrenii Północnej-Westfalii. Obywatel Polski kilkukrotnie uderzył pięścią w twarz dwie kobiety: 21-letnią Rumunkę i 27-letnią Niemkę.
Mężczyzna został przebadany alkomatem przez funkcjonariuszy. W wydychanym powietrzu miał 1,8 promila alkoholu. Ofiary nie potrzebowały pomocy medycznej - poinformowała w komunikacie policja.
Polak pobił Rumunkę i Niemkę. Jego partnerka zaatakowała policjantkę
W trakcie interwencji przed budynkiem dworca wywiązała się awantura. W pewnym momencie partnerka Polaka rzuciła się z pięściami na 46-letnią policjantkę.
"Uderzenia zostały odbite. Atak przerwało dopiero użycie gazu przez funkcjonariuszy. Agresywną kobietę powalono na ziemię, skuto kajdankami i przewieziono na komisariat" - opisała w komunikacie policja.
Niemcy: Polak i jego partnerka odpowiedzą przed sądem
Jak przekazali niemieccy mundurowi, pobita policjantka doznała w trakcie interwencji urazu kręgosłupa i nie mogła kontynuować służby.
27-letni Polak oraz jego partnerka odpowiedzą za swoje zachowanie przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna usłyszał zarzuty napaści. Z kolei 29-latka została oskarżona o napaść na policjantkę, stawianie oporu przy zatrzymaniu oraz spowodowanie uszczerbku na zdrowiu.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!