Według Wiaczorki, będą to "gazety, radio, internet - wszystko to, co pozwala dostarczać białoruskim obywatelom prawdziwe informacje o trwającym kryzysie gospodarczym i politycznym oraz o sposobach jego przezwyciężenia". Informację tę potwierdził były opozycyjny kandydat na stanowisko prezydenta Alaksandr Milinkiewicz. W jego opinii "dwa największe problemy białoruskiej demokracji to ograniczony dostęp do informacji i strach przed władzami". - Pomoc dostarczana Białorusi przez demokratyczne państwa powinna w pierwszym rzędzie być przeznaczona na rozwiązanie tych problemów - zaznaczył. Jak dodał, "należy popierać wszelkie istniejące środki masowego przekazu - i powstającą w Polsce telewizję, i radiostacje nadające z zagranicy na terytorium Białorusi, i gazety". O tym, że Amerykańska Agencja Rozwoju Międzynarodowego (USAID) oraz Międzynarodowy Instytut Republikański (IRI) mają pomóc Polsce w tworzeniu niezależnej telewizji białoruskiej, informowano w ubiegłym roku. Według deputowanego Siarhieja Kostiana, amerykańskie środki posłużą finansowaniu rozmaitych "organizacji terrorystycznych" mających na celu wprowadzenie na Białorusi "zachodniego modelu demokracji". - USA od początku(...) szkoliły terrorystów, finansowały międzynarodowy terroryzm. Al-Kaida to dzieło ich rąk, to oni utworzyli tę organizację terrorystyczną, oni rozwijali terroryzm w Iraku i Jugosławii - dodał.