Białoruś: Aleś Puszkin nie żyje. "Zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach"

Oprac.: Karina Jaworska
W nocy "w niewyjaśnionych okolicznościach" zmarł artysta Aleś Puszkin. Jak poinformowało centrum praw człowieka Wiasna, 57-latek odbywał wyrok w kolonii karnej, jako jeden z więźniów politycznych białoruskiego reżimu.

"Dziś w nocy na oddziale intensywnej terapii w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł Aleś Puszkin. Informuje o tym jego żona" - napisała Wiasna na Telegramie.
Puszkin, uznawany przez obrońców praw człowieka za więźnia politycznego, został w marcu 2022 roku skazany na pięć lat kolonii karnej przez białoruski sąd, który uznał go za winnego "zbezczeszczenia symboli państwowych i podsycania nienawiści rasowej lub religijnej".
Zmarł Aleś Puszkin. Został zatrzymany, bo namalował portret
Artystę zatrzymano w 2021 r. w wiosce Żyliczy w obwodzie mohylewskim Białorusi, gdzie restaurował cerkiew. Wkrótce potem prokuratura w Grodnie wszczęła przeciw niemu sprawę z artykułu o rehabilitacji nazizmu.
Według prokuratury chodziło o portret antysowieckiego partyzanta Jauhiena Żychara, który namalował Puszkin, a który pokazano na wystawie w Centrum Życia Miejskiego w Grodnie. Zdaniem śledczych bohater portretu był szkolony przez Abwehrę i "stał na czele oddziału byłych policjantów kolaborujących z III Rzeszą i innych zdrajców".
W komunikacie prokuratury wskazywano, że Puszkin podczas wystawy opisywał Żychara jako członka białoruskiego ruchu oporu, który walczył z bolszewikami, "czym wychwalał i usprawiedliwiał jego działania".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!