Do zdarzenia doszło przy plaży w miejscowości Paia na wyspie Maui. Z komunikatu lokalnej policji wynika, że funkcjonariusze zostali wezwani, żeby pomóc mężczyźnie, którego podczas kąpieli w oceanie, zaatakował rekin. Policjanci natychmiast wypłynęli na skuterach wodnych, żeby wyciągnąć 39-latka na brzeg. Jeszcze na brzegu mężczyźnie udzielono pierwszej pomocy. Obrażenia okazały się bardzo poważne i 39-latek został zabrany do szpitala. Niestety jego życia nie udało się uratować i zmarł z powodu odniesionych ran. Hawaje. 39-latek został zaatakowany przez rekina Eksperci z Departamentu Ziemi i Zasobów Naturalnych Hawajów zauważyli, że od października do grudnia na Hawajach zdarza się nieco więcej pogryzień ludzi przez rekiny. Mimo to, śmiertelne ataki rekinów są niezwykle rzadkie. Według CNN w niesprowokowanych atakach rekiny zabijają średnio pięć osób rocznie. Ze statystyk prowadzonych przez International Shark Attack File (ISAF) wynika, że prawdopodobieństwo śmierci człowieka z powodu pogryzienia przez rekina wynosi mniej niż 1 na 4 miliony. Dodatkowo zdaniem naukowców wiele pogryzień jest błędnie przypisywanych rekinom, szczególnie w wodach o słabej widoczności. Ostatnie śmiertelne spotkanie z rekinem na Hawajach miało miejsce 8 grudnia 2022 roku. U wybrzeży Maui został wtedy zabity nurek. Źródło: CNN *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!