Do eksplozji doszło o godzinie 13:23 (11:23 czasu polskiego), w magazynie fajerwerków znajdującym się w centrum handlowym Surmalu w Erywaniu. O wybuchu jako pierwszy poinformował armeński portal News.am. Wcześniej w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania ukazujące kłęby dymu unoszącego się nad stolicą Armenii Jak wynikało z pierwotnych informacji agencji Reutera, w wyniku eksplozji zginęła co najmniej jedna osoba, a rannych miało być ok. 20 osób. Władze podawały, że pod gruzami mogą być uwięzione kolejne osoby. Po kilku godzinach służby informowały, że zginęła jedna osoba, a 57 zostało rannych. Stan 36 poszkodowanych oceniany był jako średnio ciężki, a pozostałych jako zadowalający. Po godz. 21 podano, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do trzech, a rannych do 61. Trwa akcja gaśnicza W wyniku eksplozji doszło do pożaru. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wysłało na miejsce sześć załóg bojowych zespołów strażackich i ratowniczych, pracowników Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz dyżurnego psychologa. Miejsce, w którym doszło do wybuchu jest dwa kilometry na południe od centrum Erywania - przekazała agencja AP.