19-letnia Jessica Gray i jej goście odmówili zapłacenia 17 dol. za pizzę i wodę mineralną. Według policji Gray odebrała pizzę i zatrzasnęła drzwi "przed nosem" dostawcy "obrażając go przy tym werbalnie". Gdy wezwano policję, Jessica Gray i jej goście odmówili otworzenia drzwi, obrażając także policjantów - wezwano więc brygadę antyterrorystyczną, która wyważyła drzwi i aresztowała "przestępców". Wezwano też lekarza, który pobrał próbki z żołądków domowników, jako dowód w sprawie. Jessice Gray postawiono zarzut kradzieży - została zwolniona z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 5 tys. dol. - Traktujemy takie rzeczy poważnie. To przestępstwo. Dostawcy są w pracy i gdy się ich okrada nie można uniknąć procesu - skomentował sprawę dla "Detroit News" detektyw Leo Borowsky.