Rhys Jones grał w piłkę przed barem w Liverpoolu, kiedy został zastrzelony. Morderstwo to wpisuje się w falę zabójstw z udziałem broni wśród nastolatków, jaka ogarnia Wielką Brytanię. Przynajmniej 6 nastolatków zostało od lutego zabitych w Londynie. Ataki z użyciem broni palnej mają także miejsce w Manchesterze. Policjanci twierdzą., że tego typu przestępstwa to już część codziennego życia w niektórych częściach kraju. Dla samych Anglików jest to zatrważające, że teraz posiadanie pistoletu przez młodocianych to nic nadzwyczajnego. To jest tylko symbol statutu społecznego i każdy, kto chce broń zdobyć nie będzie mieć z tym problemów.