O sprawie poinformował w czwartek (5 listopada) serwis internetowy dziennika "New York Post". Strażnik parku 7 sierpnia dostał informację, że w kierunku gejzerów idzie 10 osób z garnkami. Po dotarciu na miejsce spotkał grupę, w której znajdowało się dziecko, i znalazł dwa całe kurczaki w jutowym worku włożone do gorącego źródła. Jeden z mężczyzn, oskarżony m.in. o zejście z wyznaczonej trasy, 10 września przyznał się do winy. Został skazany na dwa lata dozoru sądowego i grzywnę w wysokości 1200 dolarów. Przez dwa lata nie będzie też mógł odwiedzać Parku Narodowego Yellowstone - podał serwis East Idaho News. To nie jest pierwszy taki przypadek Do podobnych prób dochodziło w Yellowstone już wcześniej. W 2001 r. gospodarz i producent programu telewizyjnego z Seattle wykopał dziurę w parku, aby pokazać, jak naturalne ciepło może upiec kurczaka. Został skazany na dwa lata dozoru i grzywnę w wysokości 150 dolarów. W Yellowstone, na terenie którego znajdują się słynne gejzery, gorące źródła, wulkany błotne, fumarole i wodospady, zabronione jest schodzenie z wyznaczonych tras na obszarach hydrotermalnych. Według przedstawicieli parku ponad 20 osób zmarło w wyniku poparzeń, do których doszło po wejściu lub wpadnięciu do gorących źródeł.