Wśród zabitych jest siedmiu policjantów i pięciu przedstawicieli lokalnych władz. Zaatakowane pojazdy jechały z prowincji Badakszan na północnym wschodzie kraju do Kabulu. Policjanci byli przenoszeni na nowe stanowiska, stąd też nie byli uzbrojeni i nie mogli się bronić - powiedział szef policji Badakszanu generał Agha Nur Kemtuz.