50 euro kary za korzystanie z usług prostytutki
Minister spraw wewnętrznych Włoch Giuliano Amato opowiedział się za delegalizacją ulicznej prostytucji. W wywiadzie dla najnowszego numeru tygodnika "L'Espresso" podkreślił, że wzorem dla tego kraju powinna być Szwecja.
- Z całą pewnością skuteczne jest zdelegalizowanie ulicznej prostytucji, tak jak zrobiła to Szwecja, kraj o trwałych tradycjach demokratycznych - oświadczył szef resortu MSW w rozmowie z tygodnikiem. Zauważył, że dzięki temu "prostytucja w Szwecji zmniejszyła się i zostały rozwiązane prawie wszystkie kwestie bezpieczeństwa publicznego".
- Za absolutny priorytet uważam interwencję w tej sprawie we Włoszech - oświadczył minister Amato dodając, że kiedy prostytucja uliczna zostanie zdelegalizowana, "możliwe będzie ściganie zarówno mocodawców, jak i klientów".
Ożywioną dyskusję na temat walki z prostytucją wywołała niedawno decyzja burmistrza Padwy, który wprowadził kary w wysokości 50 euro dla klientów prostytutek, zatrzymujących przed nimi samochody na ulicach miasta. Wywołało to protesty kobiet oraz ich klientów. W Padwie odbyła się nawet demonstracja prostytutek.
Podobne kary dla klientów w ramach walki z uliczną prostytucją rozważają władze innych włoskich miast, opanowanych przez kobiety ulicy.
INTERIA.PL/PAP