Joel King pobił poprzedni rekord wynoszący 158km/h na deskorolce z odrzutowym silnikiem przyczepionym do tyłu "pojazdu". Rekord został ustanowiony na lotnisku w Woodbridge. King położył się na desce i już w dwie sekundy osiągnął rekordową prędkość. Deskorolka, której budowa kosztowała 7 tyś funtów nie ma żadnych urządzeń sterujących, ani hamulców. Kierowca musiał leżeć płasko by utrzymać prostą linię jazdy. - Było trochę strasznie, bo miałem boczny wiatr, który mógł znieść mnie z toru jazdy - ocenia problemy King, ale jednocześnie dodaje, że wspaniale jest ustanowić nowy rekord, a stabilną jazdę ćwiczył wcześniej jeżdżąc za samochodem.