14 lipca odbędzie się pierwsza "eurodefilada"
Po raz pierwszy w tradycyjnej paradzie wojskowej z okazji święta narodowego Francji 14 lipca wezmą udział żołnierze ze wszystkich krajów Unii Europejskiej.
O "eurodefiladzie", która odbędzie się z inicjatywy prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, pisze w czwartek agencja AFP.
Uczestnicy parady na Polach Elizejskich wystąpią w swoich tradycyjnych mundurach galowych z bronią i zaprezentują własny krok defiladowy. Jedynym warunkiem ma być dostosowanie się do rytmu francuskiej muzyki wojskowej, tzn. utrzymanie 120 kroków na minutę.
- Tempo jest wspólne dla całego świata, nawet jeśli nie wszyscy tańczą ten sam taniec - zauważył dowódca paryskiego okręgu wojskowego gen. Xavier de Zuchowicz, który przyglądał się próbom.
Wyjątek uczyniono jedynie dla Legii Cudzoziemskiej, która defiluje w tempie 90 kroków na minutę.
- Staraliśmy się nie ingerować w sposób defilowania i poszczególne tradycje. Ważne, by wszyscy zachowali swoją wyjątkowość - wyjaśnił gen. Zuchowicz. 14 lipca ma się w ten sposób stać symbolem "Europy w jej różnorodności".
Na czele defilady, z gwiaździstym unijnym sztandarem, będzie maszerował oficer portugalski, którego kraj przewodniczy w tym półroczu UE. Z tyłu powiewać będą narodowe flagi "27".
W oczekiwaniu na dzień parady żołnierzom między próbami zapewniono wiele atrakcji, m.in. zwiedzanie Luwru, Wersalu czy wycieczkę na wieżę Eiffla, a wieczorami rewie kabaretu Lido.
Według gen. Zuchowicza, "jeśli chodzi o rozrywki kulturalne i te z kategorii "Paryż nocą", widać, że większym zainteresowaniem cieszą się raczej te drugie".
INTERIA.PL/PAP