- Podczas pierwszych tegorocznych obfitych opadów śniegu, kiedy Leszno zabieliło się na dobre, ktoś prawdopodobnie rozradowany tym widokiem postanowił ulepić w nocy bałwana. Postać była dość sporych rozmiarów, bo miała ponad 2 metry wzrostu. (...) Może gdyby był na przejściu dla pieszych, zmieniałoby to postać rzeczy, ale w takiej sytuacji... bałwan musiał zostać usunięty - przekazała Monika Żymełka z KPP w Lesznie. - Chodź na pierwszy rzut oka sytuacja wydawała się dość zabawna tak naprawdę mogła doprowadzić do niebezpieczeństwa na drodze. Zderzenie z tego typu obiektem mogłoby skutkować co najmniej poważnym uszkodzeniem pojazdu - dodała. Bałwan został szybko usunięty przez służby oczyszczania miasta.